Lewicowiec SPD Tim Klüssendorf: „Rozmowy będą trudne”

taz: Panie Klüssendorf, gratuluję panu bezpośredniego mandatu. Mieszkańcy Lubeki wybrali Pana pierwszym głosem, podczas gdy CDU wyprzedziło go drugim głosem. Co robiłeś lepiej niż twoja partia?
Tim Klüssendorf: Z pewnością był to również wybór osobisty. Mam pewną przewagę na własnym terenie, w Lubece. Urodziłem się i wychowałem tam, a przez ostatnie trzy lata bardzo angażowałem się w pracę na rzecz okręgu wyborczego. I faktycznie, mój wynik jest znacznie wyższy niż wynik drugiego głosowania SPD. Jako partia po prostu zignorowaliśmy podczas kampanii wyborczej zbyt wiele kwestii, które powinniśmy byli poruszyć.
taz: Które?
Klüssendorf: Przykład: darmowe obiady w szkołach znalazły się w manifeście wyborczym, ale w kampanii wyborczej w ogóle o nich nie wspomniano. Kwestia redystrybucji dotyczyła zresztą wyłącznie podatku dochodowego i niestety wcale nie najwyższych aktywów oraz spadków. Ogólnie rzecz biorąc, byliśmy zbyt bezbarwni. Oczywiście, ten priorytet zależał także od zaangażowanych osób.
taz: Masz na myśli Olafa Scholza ?
Klüssendorf: Również. W każdym razie nie było sensu brać udziału w konkursie mającym na celu wyłonienie lepszego deportatora.
taz: Po historycznie słabych wynikach lider partii Lars Klingbeil mówił o punkcie zwrotnym oraz o programowej i kadrowej reorganizacji SPD. Chce zostać wybrany na lidera klubu parlamentarnego w środę. Czy byłeś zaskoczony?
Klüssendorf: Zwróciłem na to uwagę.
taz: Czy uważasz, że to prawda, biorąc pod uwagę, że Klingbeil, jako lider partii, w dużej mierze odpowiada za kampanię wyborczą, a także za tę porażkę?
Klüssendorf: Nie sądzę, aby rozsądne było zrzucanie winy za porażkę wyłącznie na pojedyncze osoby. Teraz stoimy przed wspólnym wyzwaniem. Ale jedno jest jasne: musimy poważnie porozmawiać o nowym początku, zarówno pod względem personelu, jak i treści. Jestem pewien, że zmiany nastąpią także w kierownictwie partii. Potrzebujemy reorganizacji partii, a zwłaszcza podejścia uwzględniającego młodszych członków. Lewica na przykład poradziła sobie z tym lepiej niż my.
taz: Saskia Esken również chce pozostać liderką partii.
Klüssendorf: Ostatecznie decyduje partia. Odbędzie się kongres partii, na którym zostaną wybrane nowe prezydium i zarząd partii. Na razie planujemy to jeszcze na koniec roku, ale myślę, że decyzje trzeba podjąć dużo wcześniej.
taz: SPD straciła prawie 2,5 miliona wyborców w całym kraju na rzecz CDU/CSU i AfD oraz 1 milion na rzecz Lewicy i BSW. Czy partia powinna teraz ustawić się bardziej lewicowo, czy bardziej konserwatywnie?
Klüssendorf: Jedyną dobrą wiadomością dla nas jest to, że może nas wybrać szerokie grono wyborców. A celem musi być ich odzyskanie. Jesteśmy wzywani do przedstawiania własnych treści, do traktowania ich poważnie i do niedopuszczania do podważania programu socjaldemokratycznego. Podstawą tego jest nasze twierdzenie, że jesteśmy lewicową partią ludową.
taz: Jest Pan rzecznikiem lewicy parlamentarnej grupy parlamentarnej. W jaki sposób zamierzasz angażować się w proces programu w przyszłości?
Klüssendorf: My, jako lewica parlamentarna, będziemy odgrywać aktywną i wiodącą rolę w tym procesie.
taz: Teraz trwają wstępne rozmowy między CDU/CSU i SPD. Friedrich Merz chce utworzyć rząd jeszcze przed Wielkanocą . Jak daleko jest droga do Unii?
Klüssendorf: Rząd z Unią nie jest automatyczny. Jestem świadomy, że jest to jedyna możliwa demokratyczna większość po wyborach. Mimo to podziały, jakie Friedrich Merz zarysował zarówno pod względem retorycznym, jak i merytorycznym, są głębokie. To on musi wrócić tędy, nie my. Rozmowy koalicyjne będą trudne.
taz: Jakie punkty powinna przedstawić SPD?
Klüssendorf: Nie chcę uprzedzać wyników negocjacji. Ale lista byłaby bardzo długa. Chęć cofnięcia wszystkich osiągnięć politycznych rządu federalnego, na którego czele stoi socjaldemokrata, nie jest w żadnym wypadku podstawą do rozmów i nie będzie u nas możliwa.
taz: Związek chce teraz szybko zmienić Ustawę Zasadniczą, aby utworzyć specjalny fundusz na obronność. Dobry pomysł?
Klüssendorf: To trzeba będzie omówić. Istnieją dobre argumenty za i równie dobre argumenty przeciw. Dialog między frakcjami demokratycznymi jest ważny i cieszę się, że w tej sprawie coś się dzieje.
taz